wtorek, 10 września 2024

Stiltsville - drewniane domy w pobliżu Cape Florida

Stiltsville to grupa drewnianych domów na palach położonych jedną milę na południe od Cape Florida, na piaszczystych brzegach na skraju zatoki Biscayne w hrabstwie Miami-Dade na Florydzie. Konstrukcje stoją na drewnianych lub żelbetowych palach, na ogół dziesięć stóp nad płytką wodą, która podczas odpływu waha się od jednej do trzech stóp na głębokości.
BN-WC703_1118MI_M_20171113162242.jpg

Większość źródeł twierdzi, że pierwsza chałupa na palach została zbudowana na początku lat trzydziestych XX wieku, ale niektórzy historycy z hrabstwa Dade twierdzą, że już w 1922 roku w „mieszkaniach” znajdowało się tuzin szałasów [1].

wtorek, 20 sierpnia 2024

Sark - jedna z wysp Normandzkich u wybrzeży Francji

Ta jedyna w swoim rodzaju monarchia dziedziczna, pod władzą seniora, uznaje zwierzchność królowej Anglii, jednak formalnie nie jest częścią ani Zjednoczonego Królestwa, ani Unii Europejskiej.

Obowiązujące ciągle "prawo pierwszej nocy", dające seniorowi wyspy przywilej pozbawienia dziewictwa świeżo poślubionych żon zależnych mu mężczyzn. (Nieegzekwowane oficjalnie :))

sark_7.jpeg

Przez długie lata obowiązywał tu system feudalny. Władca wyspy - Wielki Suwerenny Pan Sarku - dzierżawił ziemię 40 panom feudalnym i składał daninę w wysokości 1,79 funta szterlinga (równowartości 1/20 uposażenia rycerza w XVI wieku) królowi Anglii. Dopiero na początku XXI wieku doszło do ogromnych zmian. W 2008 roku wprowadzono tu demokrację i tym samym formalnie zlikwidowano ostatni system feudalny w Europie.

Bardzo długo na wyspie obowiązywało prawo męża do wychłostania żony, o ile kij nie był grubszy od jego najmniejszego palca.

Do 2003 roku na Sarku nie uznawano rozwodów, a do 2004 roku obowiązywała kara śmierci.

Na wyspie nie ma ruchu samochodowego - mieszkańcy poruszają się zaprzęgami konnymi i rowerami.

Sąsiednia w zasadzie oddzielna wyspa, która w całości jest prywatna.

Brecqhuo_Island_GB-400x400.jpg

http://turystyka.wp.pl/gid,17313561,title,Sark-sekretna-wyspa-Europy,galeria.html

http://www.privateislandnews.com/europe-private-castle-island-of-brecqhou-now-open-to-public/ 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sark

niedziela, 28 lipca 2024

Moresenet / Amikejo

Niezwykły eksperyment - Moresenet był pośrednią konsekwencją wojen napoleońskich (1803-1815).


Kongres wiedeński, ustalił na nowo granice, które zostały wyznaczone zgodnie z zasadą : żadne państwo nie powinno być w stanie zdominować innych militarnie.

Były pewne różnice zdań, jeden w szczególności pomiędzy Prusami i Holandii dotyczący malutkiego, bogatego w składniki mineralne miejscu znanym jako - Altenberg w języku niemieckim, Vieille Montagne w języku francuskim - gdzie znajdowała się duża kopalnia cynku, który z zyskiem wydobywano tony rudy z ziemi.

Następne najbliższe źródło cynku jakiegokolwiek znaczenia było w Anglii.

W związku z tym ustalono że region będzie miał dzieloną suwerenność. Tak więc od momentu powstania w 1816 roku strefa była pod egidą kilku państw: Prus i Holandii na początku, a Belgia zajmie miejsce Holandii po uzyskaniu niepodległości w 1830 roku.

Oznaczony " Neutralny Moresnet " mały obszar o kształcie trójkątnym zajmujący miejsce między tymi trzema państwami, w jej obszarze w dużej mierze pokryty przez kamieniołom, kilka budynków firmy, banku, szkoły, kilka sklepów, szpital, oraz około 50 domków 256 górników i innych mieszkańców.

Terytorium wywodzące się z błędu... utrwalone przez zazdrość i niezdolność sąsiednich rządów do współdziałania w strefie. Początkowo niewiele zmieniło się w dzielnicy, ale w ciągu najbliższych kilku lat, Moresnet dzięki niewielkiemu rozmiarowi i niejednoznacznemu nadzorowi kilku krajów, wspólnie stworzyło niezwykły eksperyment głęboko w lasach Aachen Europy północno-zachodniej.

środa, 7 lutego 2024

Jak pisano plan Balcerowiczowi

 Jak pisano plan Balcerowiczowi

Projekt Sachsa-Liptona przejdzie do historii pod nazwą „terapii szokowej" lub też „Big Bank Approach". Polska i Węgry miały być pierwszymi państwami komunistycznymi, laboratoriami dla tejże, niesprawdzonej jeszcze kuracji.

Jeffrey Sachs zauroczył Leszka Balcerowicza (z prawej). Zrobił za to fatalne wrażenie na Tadeuszu Mazowieckim (z lewej). Na zdjęciu posiedzenie rządu, 18 września 1989 roku

Paweł Zyzak

Inwestorów, poza brakiem stabilności politycznej i złymi doświadczeniami, odstraszały od polskiego rynku strajki. Wiosną i latem 1989 roku wybuchały wciąż w różnych miejscach Polski. (...)

Nikt w to, że rząd Mazowieckiego będzie kontynuował „reformę", nie wątpił. Otwartą pozostawała tylko kwestia, jak ją przeprowadzi. Czynniki zachodnie chciały mieć naturalnie wpływ na modus operandi gabinetu. Środowiska finansowe potrzebowały swego rodzaju gwarancji. W pierwszych tygodniach jego funkcjonowania, do Polski przybyły dziesiątki ważnych „branżowych" figur. Zatrzymywały się w warszawskich hotelach Marriott i Victoria lub wędrowały dalej na północ, do Gdańska.

(...) We wrześniu w Polsce bawił mało jeszcze komu znany naukowiec, Jeffrey Sachs. Wkrótce wpływy Sachsa na bieg rzeczy w Polsce przerosły możliwości jakiegokolwiek amerykańskiego polityka.

Na razie nie porażał doświadczeniem życiowym i zawodowym. Miał dopiero 35 lat. O anonimowym zupełnie wykładowcy z Harvard University, nawet dla oczytanych w zachodniej myśli ekonomicznej Polaków, prasa amerykańska pisała, że jest on „znany z osiągnięć w Ameryce Łacińskiej". Jednakże o sukcesach tych mało wiedziano, nawet w owej łacińskiej Ameryce. Najwięcej orientowano się w Boliwii, gdzie koncepcje Sachsa rzeczywiście wypróbowano i gdzie – jak mówią znawcy – Sachs „nie osiągnął żadnego sukcesu, a wręcz przeciwnie".

Sachs bawił w Polsce już któryś raz z rzędu. Zanim przyjechał po raz pierwszy, zimą 1988 roku, kontakty z nim utrzymywał już oficer rezydentury PRL w Waszyngtonie, o pseudonimie Aleks. Sprawie nadano kryptonim „Slip". Sachs zwierzył się pewnego razu „Aleksowi", że chętnie „by współpracował" z Polakami. Wyjawił mu ochotę wyprawy do PRL z odczytem seminaryjnym lub w ramach misji Banku Światowego. „Aleks" zgadywał, że Sachs nie jest Żydem, bo na takiego nie wygląda, poza tym jest dość wpływowy.

„Sądzę, że jest naukowcem o zacięciu politologa. Może być dość powierzchowny w szczegółach. Lubi popisywać się – zanotował „Aleks".

Po śladach rezydentury stąpało Ministerstwo Finansów PRL. Jeszcze przed nastaniem nowego 1989 roku z Sachsem rozmawiał radca finansowy ambasady Krzysztof Krowacki. Krowacki poinformował ministerstwo, iż koncepcje Sachsa znajdują posłuch wśród demokratów oraz „staffie badawczym MFW oraz Banku Światowego". Republikanie i koła bankowe traktują naukowca z przymrużeniem oka, tytułując jego koncepcje „kontrowersyjnymi". (...)

Sachs obiecał zorganizować sobie na własną rękę „wsparcie finansowe dla swej działalności", ale postawił warunek, że równolegle chciałby „radzić" „Solidarności". Zasugerował władzom PRL pośpiech, gdyż do współpracy zaprosiły go także rządy... Ekwadoru i Jamajki. Poza tym od czterech lat pozostaje na żołdzie doradczym rządu Boliwii. Krowacki radził zwierzchnikom „wynająć" Sachsa dla Departamentu Zagranicznego Ministerstwa Finansów, bo reprezentując pogląd o konieczności rozwiązywania problemów zadłużenia w oparciu o współpracę z MFW, może mieć korzystny wpływ na poglądy „Solidarności".