Każdy podatek jest formą wyzysku naruszającego prawo własności mające swój fundament w prywatnym posiadaniu własnego ciała; własność prywatna jest w każdym przypadku lepsza (pod względem moralnym i ekonomicznym) od własności publicznej, która zawsze ustanawiana jest na drodze wyzysku podatkowego.
Wszystkie legitymizacje państwa, łącznie z hobbesowskim mitem państwa jako protektora zapewniającego wewnętrzne i zewnętrzne bezpieczeństwo, nie mogą zostać obronione na żadnej płaszczyźnie; są one wyłącznie wytworzonymi na użytek klasy rządzącej ideologiami osłaniającymi jej panowanie, które opiera się na przymusie i wyzysku podatkowym. [6] Mit hobbesowski jest jądrem całej ideologicznej propagandy państwowej, której funkcja polega na psychologicznym zastraszaniu poddanych, wbiciu im do głów wiary, że bez państwa zapanuje chaos i wojna wszystkich ze wszystkimi.
Historia polityczna w ujęciu Hoppego jest z jednej strony historią walki klasowej pomiędzy opodatkowującymi a opodatkowanymi, czyli pomiędzy wyzyskiwaczami i wyzyskiwanymi, a z drugiej historią walki pomiędzy grupami wyzyskiwaczy, której zasadniczym celem jest przyłączenie w tej czy innej formie nowych terytoriów, zwiększenie puli poddanych i w konsekwencji powiększenie swojej bazy opodatkowania. Ostatecznym efektem walki pomiędzy grupami wyzyskiwaczy jest powstanie państwa światowego, z którego nie będzie można już donikąd wyemigrować w poszukiwaniu niższego opodatkowania.
![](https://pracownia4.files.wordpress.com/2017/03/7b9bc-g7l4g5y.jpg?w=810&h=550)
Po jednej z bitew pomiędzy siłami USA i powstańcami z plemienia Moro
118 lat temu, 4 lutego 1899 roku, rozpoczęła się brudna wojna USA na Filipinach, ale o rocznicy jej wybuchu niechętnie się w Stanach Zjednoczonych wspomina i poszła tam w prawie całkowite zapomnienie.
Oto jak do niej doszło
Dwudziestego czwartego lutego 1895 roku na Kubie, hiszpańskiej kolonii, wybuchło powstanie mające na celu wywalczenie niepodległości. W innej hiszpańskiej kolonii – na Filipinach, podobna rewolta wybuchła rok później. Od samego początku były wspomagane bronią, pieniędzmi i ochotnikami przez USA, nie całkiem bezinteresownie, gdyż w Ameryce dość popularne były plany aneksji Kuby, która, wedle „Doktryny Monroe’a”, powinna, wraz ze wszystkimi innymi krajami Półkuli Zachodniej, należeć do wyłącznej strefy wpływów USA. Bezpośrednim pretekstem do otwartej interwencji w tych konflitach stało się zatonięcie na redzie portu w Hawanie, w wyniku eksplozji, amerykańskiego pancernika „Maine”. Wybuch był prawdopodobnie eksplozją pyłu węglowego w magazynach paliwa, ale przez tzw. „żółtą prasę” koncernu Hearsta przedstawiony został jako hiszpański sabotaż i użyty do rozdmuchania antyhiszpańskiej histerii wojennej, która doprowadziła do uchwalenia przez Kongres blokady morskiej Kuby i pozwolenia na użycie siły, a wreszcie do wojny. Działania wojenne trwały krótko, tylko 10 tygodni, toczyły się głównie na morzu, zakończyły całkowitym zniszczeniem hiszpańskiej floty wojennej i doprowadziły do ostatecznego upadku hiszpańskiego imperium kolonialnego. Hiszpanie poddali się równocześnie w Manili, stolicy Filipin, i w Santiago de Cuba.