Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Acton Lord. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Acton Lord. Pokaż wszystkie posty

środa, 30 marca 2022

Lord Acton - Historia wolności w czasach starożytnych


Wolność, podobnie jak religia, służyła i służy nadal jako motyw szlachetnych czynów, ale i nierzadko jako pretekst do zbrodni. Działo się tak od chwili, gdy 2460 lat temu w Atenach zasiane zostało ziarno wolności, aż do czasu, kiedy przedstawiciele naszej epoki zebrali wyrosły z tego ziarna dojrzały plon. Jest on delikatnym owocem cywilizacji w pełni swego rozwoju, a zaledwie sto lat minęło, odkąd narody, które zrozumiały znaczenie tego pojęcia, opowiedziały się za wolnością. W każdej epoce na drodze wolności ku pełniejszemu rozwojowi czyhali jej naturalni wrogowie – ignorancja i przesąd, żądza podboju i umiłowanie przyjemności, u ludzi silnych pęd ku władzy, a u słabych pragnienie chleba. Przychodziły długie okresy całkowitego zastoju, kiedy narody broniły się przed zalewem barbarzyństwa i ratowały przed obcymi najazdami, czy też kiedy nieustanna walka o przetrwanie, pozbawiając ludzi wszelkiego zaangażowania i zmysłu politycznego, sprawiała, że skłonni byli za miskę soczewicy sprzedać swe przyrodzone prawo, nieświadomi, jakiego wyrzekają się skarbu. Szczerych przyjaciół wolność zawsze miała niewielu, a swoje zwycięstwa zawdzięczała mniejszościom, które, aby zapewnić sobie wygraną, dobierały nierzadko takich sojuszników, których cele odbiegały od ich własnych. Sojusze te, zawsze niebezpieczne, niekiedy okazywały się zgubne, gdyż umacniały grunt opozycji, w godzinie zwycięstwa zaś rozpalały spory o podział zdobyczy. Żadna przeszkoda nie była tak uporczywa i tak trudna do przezwyciężenia jak niepewność i brak jasności co do natury prawdziwej wolności. Wrogie interesy uczyniły wiele zła, to prawda, ale jeszcze więcej szkody wyrządziły fałszywe idee. Wskaźnikiem postępu wolności jest rozwój wiedzy, a także doskonalenie praw. Historia instytucji często okazuje się historią oszustw i złudzeń, gdyż ich wartość zależy od idei, które je zrodziły, i od ducha, który je podtrzymuje. Tymczasem forma może pozostawać nie zmieniona nawet wówczas, gdy duchowy substrat jest już martwy.