Marvin Heemeyer zatrzasnął właz swojego buldożera. Zapewne nie przypuszczał, że stanie się bohaterem, choć wiedział, że żywy nie opuści swojej maszyny. Nic dziwnego: Marvin wyruszył na wojnę z Ameryką.
Amerykański sen kontra lokalne władze
Początkowo nic nie zwiastowało dramatu. W 1994 roku Marvin Heemeyer przybył do prowincjonalnego miasteczka Granby w stanie Kolorado. Jako wyspecjalizowany w naprawie i wymianie tłumików samochodowych mechanik mógł przypuszczać, że nie będzie miał problemów z zarobieniem na utrzymanie i przez kilka lat tak właśnie było.
Problem pojawił się, gdy lokalny przedsiębiorca wraz z władzami miasta doprowadzili do zmiany przeznaczenia okolicznej działki – tuż obok działki Heemeyera miałapowstać fabryka cementu, która zablokowałaby jedyną drogę dojazdową do warsztatu, skazując go na pewne bankructwo.