W „Tajemnej historii świata” (The Secret History of the World) moi przodkowie, Celtowie, są opisani jako:
…dumni, obdarzeni wyobraźnią i uzdolnieni artystycznie, miłośnicy wolności i przygody, elokwencji, poezji i sztuki… BRADZO podejrzliwi wobec jakiejkolwiek scentralizowanej „władzy.”
Spośród Celtów największą wiedzę posiadali druidzi, którzy niezwykle cenili życie w harmonii z naturą i gromadzenie wiedzy opartej na pamięci. Stosowali zasadę „trzeciej siły”, zgodnie z którą to specyficzna sytuacja determinuje, co jest dobre, a co złe.
W młodości tak naprawdę nie dostrzegałem istotności historii. Nie liczyła się w moim życiu – ani w mojej „historii”. Do pewnego stopnia była interesująca, ale nie doceniałem jej znaczenia. Co właściwie znaczy to często cytowane powiedzenie: „Ci, którzy nie wyciągają wniosków z historii, są skazani na jej powtarzanie”? Jeśli zastanowimy się nad własną przeszłością, zauważymy, że najważniejszych lekcji życiowych dostarczyły nam popełnione błędy – błędy, które przyniosły cierpienie nam samym lub innym. Ile razy powtórzyliśmy lub dalej powtarzamy te same błędy?
Czasami tłumimy w sobie bolesne doświadczenia, ale one „wrócą, by nas prześladować”, a także negatywnie wpływać na nasze zdrowie. Gabor Mate zagłębia się w to połączenie ciała i umysłu w książce pt. Ciało a stres (When the Body Says No), która oferuje transformujący życie wgląd, jak choroba może być sposobem organizmu na przekazanie nam wiadomości „dość”, odnoszącej się do czegoś, czego umysł nie może lub nie chce sobie uświadomić. Niezależnie od tego, z jakiego kraju pochodzimy, dostęp do naszej prawdziwej historii narodowej umożliwia nam uczenie się, a tym samym uleczenie naszych zbiorowych ran.