środa, 16 października 2019

III RP jako system pasożytniczy

Słowa-klucze:

Ustroje zwyrodniałe, państwo drapieżcze, optimum kleptokratyczne, teoria przemocy symbolicznej, systemy pasożytnicze, piramidalna korupcja, anomia, klasa próżniacza, dwójnomenklatura, neokolonizacja, elita kompradorska, systemy przechwycone, państwo częściowo zawłaszczone, legalna grabież, reprodukcja klasy pasożytniczej, brudne wspólnoty.



Fragmenty:

Z kolei pojęcie „drapieżnika” jest nieprecyzyjne i niewystarczająco jasno komunikuje istotę sprawy. Większość drapieżników zabija swoje ofiary. Tymczasem elity kleptokratyczne muszą utrzymywać resztę populacji „przy życiu”, aby móc ją nadal drenować. Jest to więc relacja pasożytnicza, a nie drapieżcza.

jak zauważają m.in. Boaz Moselle i Benjamin Polak, w interesie kleptokratów leży zapewnienie określonego – optymalnego z punktu widzenia stabilności ich władzy – poziomu dóbr publicznych. Na tyle wysokiego, aby ich radykalny niedobór, poprzez erupcję niezadowolenia, nie pozbawił pasożytów pozycji, a zarazem na tyle niskiego, by rządzeni nie nabyli zdolności rozpoznania niekorzyści swojego położenia (co mogłoby ich skłonić do buntu) ani możliwości samoorganizacji przeciwko panującym klikom. Nazwijmy ten mechanizm optimum kleptokratycznym.

gdy grupy dominujące wytwarzają takie systemy znaczeń, w których rzeczywisty układ sił, będący podstawą ich dominacji, jest szczelnie ukryty pod pozorem sprawiedliwego ładu i dzięki temu powszechnie odbierany jako prawomocny. Z kolei grupy poddane dominacji, a tym samym skazane na odtwarzanie swojego niskiego statusu, postrzegają ten stan rzeczy jako naturalny. I dopóki tak jest, nie są w stanie wygenerować ani alternatywnego języka opisu rzeczywistości, ani tym bardziej alternatywnego programu działania. Mówiąc inaczej, przemoc symboliczna jest tym skuteczniejsza, im bardziej jest ukryta.

Podstawowy cel gospodarczy przyświecający kleptokratom to maksymalizacja dochodów, dlatego głównym ich narzędziem sądaniny publiczne. Kleptokratyczny fiskalizm nie jest zwykle realizowany za pomocą podatków dochodowych, lecz np. obciążeń handlu zagranicznego, podatków pośrednich czy pozapłacowych kosztów pracy. Jedną z form ukrytego opodatkowania jest też napędzanie inflacji, która uderza w drobnych ciułaczy, ale niekoniecznie w elity.

W sektorze publicznym kleptokratyczna subkultura rodzi piramidalną korupcję: jako że biurokracja jest elitom pasożytniczym niezbędna, w zamian za swoje usługi żąda udziałów w grabieży. Taki mechanizm działa od wyższych szczebli aż po najniższe. Toteż nawet gdy rządzący chcą ograniczyć pazerność biurokratów, potykają się o siłę prawidłowości, którą sami stworzyli.

Problem kompetencji urzędnika czy polityka staje się w pasożytniczej logice systemowo nieistotny, ponieważ to przydatność w obsłudze żerowania na sferze publicznej jest tu głównym kryterium rekrutacji. Eskaluje to klientelizm, korupcję i – oczywiście – niekompetencję. Przy czym, rzecz warta podkreślenia, „drapieżcy nie mają nic przeciwko byciu uważanym za niekompetentnych – takie oskarżenie pomaga ukryć ich rzeczywiste cele”.

„optimum pasożytniczym” (tak dużo dóbr publicznych, aby nie wywołać buntu, tak mało, aby społeczeństwo nie stało się groźne dla władzy)

Najpierw gwałtowna liberalizacja (tzw. ustawa Wilczka), a następnie szybkie zamykanie rynku gąszczem koncesji, zezwoleń i kontroli w oczywisty sposób tworzyło okazję do łatwego wzbogacenia się głównie dla dysponującej strategicznymi przewagami konkurencyjnymi nad uczciwym biznesem (w postaci wiedzy, doświadczeń, kontaktów i zasobów) nomenklatury. Co więcej, liczne operacje typu: sprzedaż państwowych firm po zaniżonych cenach albo za pieniądze tych firm, uzasadniane i osłaniane oficjalnie za pomocą prostackiej, ale przez wiele lat całkowicie dominującej w debacie, retoryki neoliberalnej (z udziałem zagranicznych superautorytetów w rodzaju Miltona Friedmana i Jeffreya Sachsa), ponownie, służyły w pierwszej fazie przede wszystkim byłym aparatczykom.

III RP jako ustrój pasożytniczy – reprodukuje się.

W tym świetle to nie organizacyjny lub polityczny rodowód czy ideologia cementują w pierwszym rzędzie pasożytnicze elity III RP, lecz czynność i funkcja żerowania na ofiarach, czyli reszcie społeczeństwa.


https://nowakonfederacja.pl/iii-rp-jako-system-pasozytniczy/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz