niedziela, 17 listopada 2019

Łydka Grubasa - ZUS




W dalekiej snu krainie okrutny mieszkał smok,
co umiał ukraść wszystko, na co obrócił wzrok.
A chłopi z tej krainy, co przecież też chcą żyć,
zrzucili się po owcy, by się nie raczył mścić.
I kiedy go karmili, on ciągle rósł i rósł.
Miał imię nietypowe, a zwał się ZUS.

Hejo! Tłumy szaleją, dzieci truchleją, w jelicie rośnie guz.
Hejo! Jointy drożeją, cycki flaczeją, z jamy wypełza ZUS.

Choć gruby był jak świnia, to ciągle wołał jeść
i więcej owiec żądał, niż miała cała wieś.
Dratewką wysyłano, lecz poległ tak jak kiep,
bo ZUS miał formularze, którymi ciął przez łeb.
A chłopi, którzy chcieli na stare lata luz,
do syta gówna wzięli, tyle co zrobił ZUS.

Hejo! Tłumy szaleją, dzieci truchleją, w jelicie rośnie guz.
Hejo! Jointy drożeją, cycki flaczeją, z jamy wypełza ZUS.

Wójcie! Wołajta Jaśka, bierzta grabie. Idziem na Zusa całom wsiom.

Płonie, płonie ZUS, płonie. (Płonie, płonie ZUS, płonie)
Płonie, płonie ZUS, płonie. (Płonie, płonie ZUS, płonie)
Płonie, płonie ZUS, płonie. (Płonie, płonie ZUS, płonie)
Płonie, płonie sobie ZUS!

Płonie, płonie ZUS, płonie. (Płonie, płonie ZUS, płonie)
Płonie, płonie sobie ZUS!

Płonie, płonie ZUS, płonie. (Płonie, płonie ZUS, płonie)
Płonie, płonie sobie ZUS!

Hejo! Tłumy szaleją, dzieci truchleją, w jelicie rośnie guz.
Hejo! Jointy drożeją, cycki flaczeją, z jamy wypełza ZUS.

Hejo! Tłumy szaleją, dzieci truchleją, w jelicie rośnie guz.
Hejo! Jointy drożeją, cycki flaczeją, z jamy wypełza ZUS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz